
Asteroida może stanowić ogromne zagrożenie dla życia na Ziemi za ok. 160 lat. Jak informuje NASA, po dwóch latach podróży sonda OSIRIS-REx w końcu dotarła w jej pobliże.
Sonda ma w ciągu kilku lat misji przeprowadzić szczegółowe badania asteroidy, pobierając próbki z jej powierzchni i dostarczyć je na Ziemię. Bennu została odkryta w 1999 roku. Jak pisze „Business Insider”, asteroida jest wielkości sporego wieżowca.
Hello, asteroid Bennu! Our @OSIRISREx spacecraft flew over 2 billion miles to meet you. Here, the spacecraft's camera captures a full rotation of the asteroid. OSIRIS-REx will study Bennu for almost a year & prepare to collect and return a sample to Earth. https://t.co/WG3vVeRoV1 pic.twitter.com/2itcL6qxtC
— NASA (@NASA) December 3, 2018
– Do czasu uzyskania próbek zebranych przez sondę, czyli do roku 2020, będziemy o dysponować o wiele lepszą wiedzą czy Bennu uderzy w Ziemię w ciągu najbliższych 150 lat – powiedziała rzeczniczka misji Erin Morton.
Właśnie najważniejszą informacją dla nas jest to, że w swoim ruchu orbitalnym Bennu przecina orbitę Ziemi. Stwierdzono, że promieniowanie słoneczne powoli spycha asteroidę w stronę Ziemi. Asteroida przelatuje w pobliżu naszej planety co 6 lat i za każdym razem jest coraz bliżej. Naukowcy już szacują, że za 166 lat może uderzyć w Ziemię. Prawdopodobieństwo tego zdarzenia jest duże, bo wynosi 1 do 2700. Bennu znajduje się obecnie na 2. miejscu na liście agencji NASA najbardziej niebezpiecznych dla Ziemi ciał niebieskich. Takich obiektów jest 72.
Co ciekawe, naukowcy przypuszczają, że asteroidy takie jak Bennu mogły dostarczyć na naszą planetę wodę i inne składniki niezbędne do powstania życia. Stąd badania Bennu mają potwierdzić, lub obalić, tą hipotezę.